barok

  • Aktualności,  Albumy,  barok

    Rzecz o muzyce…

    ….neapolitańskiej, choć w sumie nie tylko. Pierwotnie faktycznie chciałemten wpis i podporzadkowanąmu recenzję albumu poświęcić wyłącznie tej specyficznej odmianie włoskiej muzyki. Ale ostatecznie uznałem, że Klasycznej Niedzieli trzeba na sprawę mało znanej, włoskiej muzyki spojrzeć szerzej. A te wspominki koniecznie trza zacząć od Marco Beasleya i ansambla Accordone. Dlaczego od tych mało znanych szerszemu gronu odbiorców muzyki Artystów? Ano bo właśnie oni systematycznie udowadniają, że barokowa Italia to nie tylko Wenecja czy Rzym. Wiadomo, że sława Vivaldiego czy Monteverdiego przeminąć nie przeminęła, ale że przy okazji przyćmiła innych kompozytorów to już chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Kto dziś nie zna słynnego sporu między harmonią a wyobraźnią? No dobra, po tym tytułem…